Pierwszy wpis z kategorii "Bitwy i kampanie" i zarazem "Kalendarium". Dokładnie 6 grudnia 1917 roku zakończyła się pierwsza ofensywa z wykorzystaniem na masową skalę czołgów. Bitwa rozpoczęła się 20 listopada od zmasowanego natarcia oddziałów brytyjskich oraz kanadyjskich 3 Armii brytyjskiej gen. Juliana Bynga wspieranych przez 476 czołgów. Odcinka frontu w rejonie Cambrai broniła 2 Armia niemiecka gen. Georga von der Marwitza. Niemcy zostali całkowicie zaskoczeni, front został przerwany na całej szerokości brytyjskiego natarcia, do niewoli dostało się kilka tysięcy niemieckich żołnierzy. Sukces natarcia uczczono w Wielkiej Brytanii 23 listopada biciem w dzwony - po raz pierwszy od początku wojny. Stopniowo natarcie słabło, wzrastał opór Niemców, którzy ściągneli posiłki i 30 listopada przystąpili do kontrnatarcia. Zastosowanie oddziałów szturmowych pozwoliło wyprzeć przeciwnika i odzyskać większość utraconego wcześniej terenu. Straty po obu stronach były raczej wyrównane: Alianci stracili ok. 45 tyś. zabitych, Niemcy blisko 50 tyś zabitych. Mimo, że bitwa nie przyniosła zdecydowanego rostrzygnięcia dowiodła jednak skuteczności czołgu jako nowej broni na polu bitwy.
brytyjskie natarcie - 20 litopada 1917 roku
niemieckie kontrnatarcie - 30 listopada 1917 i linia frontu - 6 grudnia 1917 roku
Wydaje mi się, że Brytyjczycy zmarnowali sukces pierwszych dni ofensywy, dlatego uważam, że Niemcy odnieśli jenak niewielkie ale jednak zwyciestwo:
OdpowiedzUsuń1. Niemcy szybko odzyskali utracony teren bez wsparcia czołgów, bo zwyczajnie ich nie posiadali (to w jeszcze gorszym świetle stawia Brytyjczyków, którzy mieli ich wsparcie).
2. Brytyjczycy nie wykorzystali całkowitego zaskoczenia Niemców.
3. Zastosowanie taktyki oddziałów szturmowych przez Niemców było dużo skuteczniejsze od frontalnego ataku masy czołgów. Taktykę tą Niemcy z powodzeniem zastosowali podczas marcowej i kwietniowej ofensywy roku 1918, oraz uderzeń z maja i czerwca, które ponownie jak w 1914 roku zagroziły Paryżowi.